Moje opowiadanie

Zamieszczam tutaj moje opowiadanie, jeśli masz ochotę na więcej albo po prostu na wymianę erotycznych maili wystarczy że napiszesz do mnie na konto aganapalona91 tutaj



Kiedy zadzwonił telefon i na wyświetlaczu pojawiło się Jego imię, poczułam przyjemne mrowienie na karku. Bo wiedziałam co znów stanie się tego wieczora. Bo byłam już tak stęskniona za Nim, za Jego boskim ciałem, za jego wspaniałymi dłońmi… Za seksem z Nim – po prostu…
Przygotowałam sobie gorącą kąpiel. Dolałam do wody oliwki dla dzieci – wiedziałam jak lubi ten zapach. Ubrałam się w króciutką spódniczkę i takąż samą bluzeczkę. Na dupcię założyłam nowe stringi – z różową ważką z tyłu. Jeszcze kilka kropel ulubionych perfum i byłam gotowa.
Przyjechał punktualnie. Zatrzaskując drzwi bordowej audi i wdychając Jego zapach… już wtedy nie mogłam się mu oprzeć… Ruszyliśmy. Nawet nie wiedziałam gdzie jedziemy. Czułam podniecenie na samą myśl, ze zaraz się rozpocznie moja ulubiona gra...
- Wyspałaś się po wczorajszym? – pyta od niechcenia, a mnie przechodzi dreszcz na samo wspomnienie tej nocy…
- Tak, już odpoczęłam – odpowiadam drżącym z podniecenia głosem
- No to jak odpoczęłaś, to na co czekasz – Jego głos się zmienia – bierz go do buzi! Już!
Rozpina rozporek, a ja zaczynam się trząść…
Poprawia fotel, odchyla się do tyłu…
- Ale… przecież prowadzisz… - jąkam się
- Co z tego? No już! – podnosi głos…
Jezu, jak ja to uwielbiam. Z przyjemnością pochylam się nad nim i biorę do ust jego kutasa. Jest duży i śliski. Smakuje wspaniale. Liżę go i ssę z zapamiętaniem. Słyszę jego przyspieszony oddech, mój też się rwie. Jego ręka wędruje po moich plecach, zsuwa się coraz bardziej w dół… Zaczyna mi się kręcić w głowie…
- Wystarczy! – mówi i odpycha mnie – Prowadzę!
Jedziemy dalej, a moja mokra cipka dopomina się Jego kutasa. Nie mogę wytrzymać i wsadzam sobie rączkę w majtki. Masuję ją i głośno oddycham.
- Przestań! – krzyczy – Nie rób tak, bo Cię w ogóle nie zerżnę!
Posłusznie wyciągam rękę i zamykam oczy. Nie chcę być w ten sposób ukarana…
Zatrzymujemy się w pobliżu jakichś domków. Odpina pasy i wysiada z samochodu.
- Gdzie idziesz? – krzyczę
- Zamknij się! – warczy…
Po chwili podchodzi do drzwi z mojej strony i otwiera je. Chcę wysiąść, ale powstrzymuje mnie. Rozpina spodnie i ściąga je do połowy.
- Ssij – rozkazuje.
Robię co każe. Chwyta mnie za włosy i dociska aż do samego końca. Nie krztuszę się już, przyzwyczaiłam się. Jęczy coraz głośniej, a ja czuję, ze jeszcze trochę i wybuchnę.
- Teraz jaja – słyszę
Uwielbiam to. Liżę je i gryzę, najpierw powoli, później coraz szybciej. Czuję jak cały drży.
Potem każe mi wstać. Podciąga mi spódniczkę do góry i zrywa majtki. Bez ceregieli wchodzi we mnie, a z moich ust wydobywa się zduszony krzyk. Posuwa mnie mocno, tak jak lubię. Szarpie za włosy…
- Zerżnij mnie jak dziwkę – proszę słabo…
- Tak? To właź z powrotem do samochodu! – podnosi głos, a mi znowu drżą kolana…
Posłusznie siadam z powrotem. Ściąga spodnie i majtki. Uwielbiam ten widok. Szarpie mnie mocno i przesuwa na tylne siedzenie.
- No to zaciśnij ****ę, dziwko i przygotuj się na ostre rżnięcie! – szepcze mi do ucha…
Odpływam gdzieś daleko po tych słowach i tylko podświadomie wykonuję Jego polecenia. Zaciskam nogi i czuję go znowu w sobie. Znowu krzyczę, nie potrafię przestać. Porusza się we mnie szybko, bardzo szybko. Oczy zachodzą mi mgłą i chyba na chwilę tracę świadomość.
- Otwórz buzię – słyszę gdzieś jakby za ściany.
Otwieram posłusznie i najpierw słyszę Jego krzyk a potem czuję w buzi mój ulubiony gorzko – słony smak spermy. Znowu zapadam w nicość.
Budzi mnie Jego delikatny pocałunek w czoło…
- Kocham Cię – słyszę – Jesteś po prostu najlepsza…

0 komentarze:

Prześlij komentarz